13 rzeczy, które musisz wiedzieć o koronawirusie (żeby nie panikować)

Dodano: 18-03-2020 | Aktualizacja: 02-09-2024
Autor: Bartek Raducha
capsule Konsultacja z e-receptą internal Lek. rodzinny specialist Specjalista

Ważne: żeby nie siać niepotrzebnej paniki ani nie czerpać informacji ze stron zarabiających na kliknięciach – obserwuj oficjalną stronę polskiego rządu poświęconą koronawirusowi.

Znajdziesz na niej najważniejsze informacje na temat tej choroby i zaleceń rządu (opartych o zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia). 

Śledź informacje na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj kanały komunikacji Ministerstwa Zdrowia (w szczególności Twittera).

 

Koronawirus, czy raczej SARS-CoV-2, to wirus, który powoduje przerażenie w Polsce i na świecie. 

Choroba, którą powoduje tak zwany koronawirus (czyli SARS-CoV-2), jest skategoryzowana jako COVID-19.

Ma ona objawy zbliżone do grypy (którą znamy i często bagatelizujemy), jednak jest groźniejsza szczególnie dla osób starszych i z przewlekłymi chorobami płuc. 

Według obecnie dostępnych informacji mówi się, że pierwszy przypadek koronawirusa zdiagnozowano w chińskiej prowincji Hubei w grudniu 2019 roku.

Od tamtej pory (do 17 marca 2020 roku) szacuje się, że na koronawirusa (tak jest nazywany zbiorczo) zachorowało ponad 196 tysięcy osób na całym świecie (ponad 80 tysięcy wyzdrowiało).

Od niedawna – mamy potwierdzone przypadki też w Polsce (238 osób na 17 marca 2020 roku, z czego 13 już wyzdrowiało).

Zamykane są szkoły, zaczyna pojawiać się panika (której objawem jest wyczyszczenie półek sklepowych z produktów długo nadających się do zjedzenia: kasz, ryżów, itp.). 

Złą wiadomością jest to, że WHO (Światowa Organizacja Zdrowia – World Health Organization) ogłosiła pandemię koronawirusa, czyli epidemię pojawiającą się w różnych środowiskach (nie lokalną). 

Dobra wiadomość (a jest taka!) to wysoki poziom wyzdrowień (na chwilę obecną, po kilku miesiącach pandemii, na poziomie ponad 50%, z uwzględnieniem wszystkich, którzy jeszcze chorują; poziom wyzdrowień szacowany przez WHO to 80% zarażonych, którzy wracają do zdrowia BEZ dodatkowej opieki lekarskiej). 

Rodzi się jednak jedno, bardzo ważne pytanie: czym tak naprawdę jest koronawirus?

Oraz czy naprawdę jest tak groźny i jak się przed nim zabezpieczyć?

 

Koronawirus(y) – czym są? 

Koronawirusy to duża rodzina wirusów powodujących wiele chorób – od przeziębień aż do bardzo poważnych chorób takich jak MERS (Bliskowschodniego zespołu oddechowego; MERS-CoV z 2012 roku) czy SARS (Zespół Ciężkiej Niewydolności Oddechowej; 2002 rok). 

Te dwa wirusy spowodowały bardzo dużo zamieszania, w szczególności w Chinach, ale przypadki zachorowań na choroby powodowane przez nie pojawiały się na całym świecie. 

Teraz, w 2020 roku, mamy kolejną epidemię, która rozwija się niespodziewanie szybko, a 11 marca została oficjalnie nazwana pandemią. 

Obecny koronawirus (SARS-CoV-2 – będę go nazywał koronawirusem dla porządku, wymiennie z nazwą choroby, którą powoduje) jest wirusem, który może przechodzić między ludźmi a zwierzętami. 

Nowym koronawirusem ludzie zarazili się od zwierząt – najprawdopodobniej łuskowców, chociaż do dzisiaj (12.03.2020) nie ma stuprocentowej pewności, skąd się wziął ten konkretny rodzaj wirusa. 

Znany jest obecnie dokładny kod genetyczny koronawirusa, dzięki czemu specjaliści z całego świata mogą prowadzić badania, których efektem będzie skuteczna szczepionka na tego wirusa i dedykowana terapia. 

 

Jakie są najczęstsze objawy zachorowania na nowego koronawirusa (COVID-19)

Najczęściej pojawiające się objawy koronawirusa to (na podstawie oficjalnego raportu WHO): 

gorączka (87,9%);

suchy kaszel (67,7%);

zmęczenie (38,1%)

odksztuszanie plwocin (33,4%);

płytki oddech (18,6%);

ból mięśni lub stawów (14,8%);

ból gardła (13,9%);

ból głowy (13,6%);

dreszcze (11,4%);

nudności lub wymioty (5%);

zatkany nos (4,8%);

biegunka (3,7%);

krwioplucie (0,9%);

przekrwienie spojówek (0,8%). 

 

WHO szacuje, że nawet 80% osób, które zachorowały na koronawirusa wyzdrowieje bez konieczności hospitalizacji. 

Nie zmienia to faktu, że w przypadku mniej niż 5% chorych konieczna była intensywna pomoc medyczna. 

Dotyczy to w szczególności osób z trudnościami z oddychaniem, starszych i chorujących na inne choroby (np. nadciśnienie tętnicze, problemy z sercem, cukrzycę). 

Osoby które zauważyły objawy, powinny koniecznie skontaktować się z odpowiednimi organami, ale pod żadnym pozorem nie powinny iść do przychodni, do której chodzą zazwyczaj.

 

Jak przenosi się koronawirus? 

Koronawirusem można zarazić się od innych osób, które już chorują, drogą kropelkową. 

Można zarazić się tą chorobą również dotykając powierzchni, których dotykały zarażone osoby. 

Między innymi dlatego wśród zaleceń WHO pojawia się utrzymywanie większego dystansu od innych osób w miejscach publicznych (od 1 metra), regularne mycie rąk oraz – w miarę możliwości – dezynfekcję powierzchni, które regularnie dotykasz (na przykład… telefonu).  

Nie zmienia to faktu, że większość osób zarażony nie odczuwa poważnych symptomów tej choroby – ma ona łagodny przebieg i niekiedy może być mylona ze zwykłym przeziębieniem

 

Jak duże jest prawdopodobieństwo tego, że złapię koronawirusa? 

To zależy od tego, czy w podróżujesz oraz czy osoby w Twoim otoczeniu miały styczność z zarażonymi. 

Można powiedzieć, że w każdym kraju, w którym pojawił się zdiagnozowany przypadek koronawirusa, istnieje prawdopodobieństwo zachorowania. 

Krajowe  ministerstwa zdrowia na całym świecie pracują nad tym, żeby zminimalizować rozprzestrzenianie się choroby. 

Innymi słowy: im więcej przypadków stwierdzono w Twojej okolicy, tym większe szanse na to, że możesz się zarazić. 

Nie zmienia to faktu, że możesz zrobić bardzo dużo, żeby zminimalizować to ryzyko (o tym za chwilę). 

 

Czy trzeba się martwić pandemią koronawirusa?

Termin „pandemia” jest niepokojący, jednak nie zawsze oznacza, że czeka nas coś złego. 

Służby medyczne działają, a to, że wiemy coraz więcej o tym wirusie pomaga w prewencji rozprzestrzeniania się epidemii. 

Warto dodać, że pandemia oznacza, że konkretne zachorowanie pojawia się w wielu miejscach na całym świecie. 

Nie zmienia to faktu, że sam przebieg choroby jest raczej łagodny u większości zakażonych (4 na 5), zwłaszcza u osób młodych i zdrowych.

W przypadku pozostałych 20% może okazać się konieczna hospitalizacja lub pomoc lekarska.

Tak jak w przypadku innych zachorowań na podobne choroby (w tym grypę sezonową) grupą ryzyka są osoby starsze, z chorobami przewlekłymi płuc, z cukrzycą i kobiety w ciąży. 

U takich osób koronawirus ma dużo poważniejszy przebieg niż u osób zdrowych.

Żeby być szczerym: tak, warto się przejmować koronawirusem, ale raczej w celu zapobiegania rozprzestrzenianiu się tej choroby. 

Wyższa świadomość tego, jak przenosi się on między ludźmi czy stosowanie podstawowych zasad higieny (paradoksalnie – podobnych do tych zalecanych przez sezonowej grypie) pozwala zminimalizować ryzyko zachorowania. 

 

Jak zabezpieczyć się przed koronawirusem? 

Najważniejsze co możesz zrobić, to śledzić oficjalne doniesienia rządu (Ministerstwa Zdrowia – czy to na stronie internetowej, czy to na Twitterze) lub lokalnej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. 

Patrząc po doświadczeniach chińskich – rządy potrafią skutecznie zmniejszać i zneutralizować ryzyko zachorowań na koronawirusa. 

Możesz też zrobić dużo dla siebie i swoich bliskich – nawet jeśli nie mieszkasz w okolicy, w której stwierdzono koronawirusa.

Regularnie i dokładnie myj ręce lub czyść je przy pomocy żeli antybakteryjnych na bazie alkoholu (działają też na wirusy). Mydło i ciepła woda to znane od wieków podstawowe środki higieny, które poza usuwaniem brudu i nieprzyjemnego zapachu są też bardzo skuteczne w pozbywaniu się zarazków. 

Zaleca się regularne mycie – na pewno po kontakcie z niepewnymi powierzchniami (klamki w biurze, uchwyty w komunikacji miejskiej, przyciski windy), na pewno po każdym skorzystaniu z toalety, itp. 
Mówi się o 30 sekundach mycia. Jeśli nie wiesz, ile to jest, możesz stworzyć własną infografikę, na której będą słowa Twojej ulubionej piosenki razem z kolejnymi technikami mycia rąk. Na 30 sekund wystarczy i można się trochę pośmiać. 

Trzymaj dystans od innych osób w miejscach publicznych, a na pewno – od osób, które kichają czy pociągają nosem. Metr odległości zapewnia całkiem niezłą ochronę. 

Jeśli możesz – pracuj w domu. Jeśli masz dzieci, to najprawdopodobniej już z nimi siedzisz w domu (szkoły są zamknięte do odwołania – od 12 marca 2020). 

Unikaj dotykania dłońmi twarzy, oczu i nosa. Dotykasz każdego dnia wielu powierzchni i kilkadziesiąt razy dotykasz tymi samymi dłońmi swojej twarzy (a nawet poprawiasz włosy, okulary czy drapiesz się po nosie). Wirus może wniknąć do Twojego organizmu właśnie przez takie dotykanie twarzy. 

Kichaj w łokieć, myj ręce po wydmuchaniu nosa – przypominaj też o tym osobom w Twoim otoczeniu. Zakrywanie twarzy przy kichaniu dłonią to szybka metoda rozprzestrzeniania choroby – od przeziębienia do koronawirusa (chociaż pamiętaj, że zaczyna się sezon alergiczny i niektórzy mogą kichać na potęgę z powodu pyłków). 

Czujesz się źle (nawet jeśli to przeziębienie) – zostań w domu. Jeśli jednak to coś więcej niż przeziębienie i odczuwasz problemy z oddychaniem – koniecznie skontaktuj się z jednym oddziałów Stacji Epidemiologicznej lub zadzwoń na infolinię (800 190 590) i zastosuj się ściśle do zaleceń.

Zrezygnuj z podawania ręki – przybijaj żółwiki lub po prostu machaj do ludzi, z którymi się witasz. Nawet jeśli wydaje się to nieuprzejme, pozwala zmniejszyć rozprzestrzenianie się chorób – nie tylko koronawirusa. 

Obserwuj rozwój sytuacji na oficjalnych profilach rządowych – nie daj się ponieść panice nakręcanej przez media. 

Odżywiaj się zdrowo, zachowaj aktywność fizyczną, wysypiaj się. To trzy najczęstsze zalecenia dla każdego, kto chce podwyższyć odporność organizmu

 

Od zachorowania do pierwszych objawów: czas inkubacji koronawirusa

Przeciętny czas inkubacji koronawirusa to to około 5 dni. 

WHO jednak określa, że czas od zachorowania do pojawienia się pierwszych objawów może się wahać od 1 do 14 dni. 

 

Antybiotyki a koronawirus

Antybiotyki działają przeciwbakteryjnie – koronawirus, jak sama nazwa wskazuje, jest wirusem. 

Antybiotyki nie działają na wirusy. 

Nie należy ich używać żeby zabezpieczyć się przed zachorowaniem na koronawirus. 

Należy ich używać wyłącznie na zlecenie lekarza. 

W przypadku pojawienia się objawów koronawirusa – postępuj zgodnie z zaleceniami służby zdrowia, które otrzymasz po kontakcie z infolinią. 

 

Czy są dostępne jakieś leki na koronawirusa?

Na chwilę obecną – leczenie koronawirusa skupia się niemal wyłącznie na leczeniu objawów  towarzyszących chorobie oraz na zmniejszaniu dyskomfortu chorych. 

Światowa Organizacja Zdrowia odradza samodzielne stosowanie leków w celu ochrony przed koronawirusem. 

Jak wspomniałem wcześniej – trwają obecnie wzmożone prace nad opracowaniem szczepionki i konkretnej terapii leczącej chorych na SARS-CoV-2 powodujący koronawirusa. 

Faktem jest jednak to, że najlepszym zabezpieczeniem przed koronawirusem jest profilaktyka (czyli dbanie o higienę), a pomocne jest przy tym unikanie paniki. 

 

Czy noszenie maski pomaga w ochronie przed koronawirusem?

Noś maskę tylko jeśli masz objawy koronawirusa – w szczególności kaszel. 

Jeśli nie opiekujesz się kimś chorym lub po prostu chcesz się zabezpieczyć – po prostu marnujesz maskę. 

Pojawiało się już wiele komunikatów na temat masek i ich niedoboru (mimo wzmożonej produkcji w fabrykach) – wykupywanie ich może utrudnić (o ile już nie utrudnia) pracę służby zdrowia i może wystawiać na niebezpieczeństwo osoby, które niosą pomoc chorym. 

WHO odradza używania maseczek jednorazowych o ile nie chorujesz; nazywa to wprost niepotrzebnym marnotrawstwem (unnecessary wastage). 

Jak wspomniałem – skuteczniejszą ochroną jest utrzymanie dystansu i zakrywanie twarzy podczas kasłania łokciem lub chusteczką. 

 

Czy wirus SARS-CoV-2 (koronawirus) jest tym samym, co SARS?

Nie, to dwa różne wirusy, chociaż są ze sobą spokrewnione.

Już samo rozprzestrzenianie się obu tych chorób pokazuje znaczne różnice – na SARS zachorowało znacznie mniej osób, a przebieg choroby był znacznie cięższy. 

Koronawirus ma bez porównania łagodniejszy przebieg, przy czym jest dużo bardziej zaraźliwy (co widać po statystykach zachorowań; na SARS zachorowało niewiele więcej niż 8 tysięcy osób). 

 

Czego NIE robić (albo raczej: co nie pomaga przeciw koronawirusowi)

Jest kilka rzeczy, które nie pomagają zabezpieczyć się przed koronawirusem: 

palenie papierosów; 

noszenie wielu warstw masek; 

branie antybiotyków (nawet jeśli zostały Ci jakieś po poprzedniej antybiotykoterapii). 

 

Na pewno nie warto bagatelizować objawów. 

Nawet jeśli nie myślisz, że Twoja gorączka jest związana z koronawirusem, skontaktuj się z odpowiednimi organami (na przykład zadzwoń na infolinię NFZ: 800 190 590). 

Okaże się, że to jednak tylko przeziębienie? Dolecz się, odpocznij, wzmocnij organizm i słuchaj zaleceń lekarza. 

Istnieje podejrzenie, że to jednak koronawirus? Postępuj zgodnie z zaleceniami lekarzy i odpowiednich służb. 

I przede wszystkim: nie daj się ponieść panice ani pseudonaukowym metodom „medycyny alternatywnej”. Mogą spowodować więcej kłopotów niż korzyści. 


Przychodnia online Dimedic - wybierz konsultację:




Treści z działu "Wiedza o zdrowiu" z serwisu dimedic.eu mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny i nie mogą zastąpić kontaktu z lekarzem lub innym specjalistą. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie porad i informacji zawartych w serwisie bez konsultacji ze specjalistą.